niedziela, 20 kwietnia 2014

Rozdział #1

-Dzień dobry - mówię gdy wchodzę do budynku zwanego ''szkoła''.
-Dzień dobry - burczy dozorca zapatrzony w gazetę.
Wchodzę do szatni, która przyprawia mnie o dreszcze. Nie to że jestem jakaś kapryśna ale chyba od czasu do czasu wypada pozamiatać. Podchodzę do swojej szafki i wykręcam kod. Słyszę lekkie trzaśnięcie i szafka się otwiera. Ściągam letnią kurtkę i zawieszam na wieszak, który jest przymocowany do ścianki drzwi. Wyciągam potrzebne na dzisiejsze lekcje książki.
-No hej piękna - podchodzi do mnie Niall z tą swoją ''ekipą''
-Odczep się - warczę i zatrzaskuję szafkę po czym odchodzę
-Hej, hej, hej! Nie tak szybko panienko - podbiega do mnie
-Czego ty chcesz Horan? - pytam a maksa wkurzona
-Ty - ja - razem na studniówce - mówi z delikatnym usmiechem
-Ja - Tobie - zaraz przywalę - krzyczę na niego
-No, no, no! Spokojnie! Złość piękności szkodzi - śmieje się
-Daj mi spokój Niall. Nie widzisz, że mnie denerwujesz? Dasz sobie siana, czy nie? - nie wytrzyuje i wybucham
-Hej Jen! - słyszę głos Martiny
-Hej Tini. Idziemy? - mówię i cynicznie się uśmiecham w stronę blondyna.
-Tak - odpowiada i odchodzimy a ja w końcu oddycham z ulgą - coś się stało? - pyta po chwili
-Nie. Wiesz. Niall to Niall - odpowiadam
-Czego od Ciebie chciał? - pyta Tini
-Pytał się, czy pójdę z nim na studniówkę - mówię - ale się nie zgodziłam - prostuję od razu
-J-j-jak to? Czy ty zdajesz sobie sprawę, że Niall nie wszystkie dziewczyny zaprasza? Ostania dziewczyna, którą zaprosił na bal, została jego dziewczyną!
-I co, ty myślisz że moim marzeniem jest iść z Horanem na bal?
-Nie to nie. Ale wiedz, że dużo tracisz - mruczy
Wtedy słyszymy dzwonek.
-Cześć kochane - podchodzi do nas Lucy
-Hej - odpowiadam nadal wkurzona
-A wiesz co? Niall zaprosił Jen na studniówkę, a ona się nie zgodziła! - mówi od razu Martina
-Zaraz, zaraz... Niall? Horan? Niall Horan? - pyta dziewczyna
-Tak. Ale dziewczyny, temat skończony. Poza tym, zastanawiam się, czy Cody zaprosi mnie na bal...- wzdycham
-Dobra, dobra... - burczy Tini
-Cody Simpson? On Ci obniży popularność. A przy okazji nam... - odpowiada Lucy
-Nie bądź śmieszna. On jest super słodki. Myślicie że mu się podobam? - pytam.
Dziewczyny nie zdążyły mi odpowiedzieć, ponieważ do klasy zaprosił nas nauczyciel.
Patrzę gdzie siada Cody. Chciałam usiąść ławkę za nim. Z uśmiechem zajmuję miejsce, i puszczam oczko do dziewczyn. Wyciągam książki i nagle obok mnie usiada Niall.
-Czego chcesz? - warczę
-Nie ma miejsca - blondyn odpowiada ze zwycięskim uśmiechem
-Pożałujesz - wzdycham
 -Ale się boję - prycha Nialler
Przez całą lekcję myślę o Niallu. Kiedyś, gdy chciał ze mną flirtować, myślałam że coś do mnie czuje. Ale potem się przekonałam, że on tak ma do wszystkich dziewczyn, które jakoś wyglądają. Nie chodzi o to, ze Niall mi się nie podoba. Podoba. Jest przystojny, ale... Ale jego zachowanie mnie przeraża...
Z myślenia wyrywa mnie dzwonek.
-I jak? O czym myślałaś całą lekcje? - pyta Lucy
-Ja? Nie, o niczym... Myślałam o tym co mówił pan - mówię
-Pani - poprawia mnie Tini
-A jaką mieliśmy lekcję? - dopytuje Lucy
-Em.. No...- nie wiem co powiedzieć
-Historia - wzdycha Tini
-No tak - odpowiadam i zapatruję się na Cody'iego.
-Halooo! Ziemia do Jennifer! - machają rękami przed moimi oczami dziewczyny
-Eeeeeee... Co? - odpowiadam pytaniem na pytanie
-Ktoś tu się zakochał - mówi Lucy
-Oooooooooo... Będzie nowa para! - dopowiada Martina
-Dajcie spokój... Ja... Sama nie wiem...












_____________________________________________________________________________


NO! TO PIERWSZY ROZDZIAŁ ZA NAMI! MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ PODOBA ;3
POZDRAWIAM
JUUULA <3

6 komentarzy:

  1. Jennifer taka miła xD Haha :)) Masz ciekawy i intrygujący styl pisania :D
    Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam :*
    pamietnik-caroline-a.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak :-D Jennifer jest baaardzo miła ;-) Oczywiście wpadnę :-*
      Pozdro :-*

      Usuń
    2. Wybacz za SPAM, ale jeśli interesuje Cię mój blog, to zapraszam na nowy :) :*
      Pozdrowionka :D
      xoxo

      Usuń
  2. Chyba bd twoją stałą czytelniczka :D Opowiadanie zapowiada sie ciekawie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :-D Kara nie masz wyjścia :-D Nie no żartuję :-* :-*
      :-D

      Usuń
  3. Super rozdzial ! czekam na nn ;) 
    Zapraszam do siebie, licze na komentarz www.very-crazy-duo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń